Informacje

Informacje 2015-03-03

NIK krytykuje opóźnioną realizację terminalu LNG

Spółki odpowiedzialne za kluczowe działania związane z tą inwestycją, nieprawidłowo realizowały część swoich zadań – stwierdza Najwyższa Izba Kontroli w raporcie nt. gazoportu. Inwestor, Polskie LNG zapewnia, że terminal powstanie w tym roku.

Terminal LNG w lutym /fot.: Polskie LNG / Terminal LNG w lutym /fot.: Polskie LNG /
Również nadzór nad procesem budowy terminalu LNG ze strony właściwych ministerstw okazał się niewystarczający - podaje w informacji prasowej Najwyższa Izba Kontroli. Dwa wcześniej zakładane terminy uruchomienia gazoportu nie zostały dotrzymane -  ani koniec czerwca 2014 roku wynikający z umowy z głównym wykonawcą, ani też koniec 2014 roku wynikający z aneksu do umowy, kiedy miały rozpocząć się dostawy gazu LNG dla PGNiG SA. NIK brak skuteczności w terminowej realizacji inwestycji w latach 2009-2014 ocenia negatywnie.
 
Wyniki kontroli wskazują, że opóźnienia wystąpiły już w pierwszych trzech latach od rozpoczęcia inwestycji, kiedy nie podjęto prac legislacyjnych niezbędnych do usunięcia barier przeszkadzających w jej realizacji. Do dalszych opóźnień doprowadził spór o zakres kompetencji nadzoru technicznego nad budową terminalu LNG między Generalnym Realizatorem Inwestycji a Transportowym Dozorem Technicznym.
 
NIK stwierdza, że dwa z czterech zadań inwestycyjnych realizowanych spółki GAZ-SYSTEM oraz Polskie LNG (Terminal LNG oraz Gazociąg Świnoujście-Szczecin) zostały znacznie opóźnione na skutek wielu nieprawidłowości, w śród których wymienia m.in. nieskuteczny nadzór w stosunku do wykonawców, błędy popełnione przy zawieraniu aneksów do umów z nimi, nieskuteczną koordynację budowy. Problemem było również to, że podmioty realizujące poszczególne zadania (terminal, infrastruktura portowa, nabrzeże, gazociąg) nie mogły harmonijnie współpracować, ponieważ podlegały różnym ministrom. Co więcej, pojawiające się przeszkody nie mogły być  sprawnie pokonywane, bo zabrakło skutecznego nadzoru administracji rządowej.
 
Ważną przyczyną opóźnień były także upadłości niektórych podmiotów wykonujących prace. Jednakże NIK z racji ustawowych ograniczeń nie kontrolowała wykonawców inwestycji, którzy nie są podmiotami publicznymi.
 
Jednocześnie NIK wskazała na konsekwencje opóźnienia inwestycji terminalu w Świnoujściu:  przesunięcie terminu rozpoczęcia odbioru dostaw gazu LNG z Kataru oraz ryzyko utraty przyznanego dofinansowania z funduszy europejskich. - Główne ryzyko – konieczności zapłaty za nieodebrany gaz z Kataru – o którym jest mowa w raporcie NIK, zostało odsunięte – tak komentuje w komunikacie zarzuty NIK-u szef Ministerstwa Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński.
 
- Polskie LNG przyjmuje do wiadomości wyniki kontroli – mówi Maciej Mazur, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej Polskie LNG SA, odpowiedzialnego za budowę gazoportu. Zaznacza zarazem, że spółka dokładała i dokłada starania, aby inwestycja była realizowana jak najlepiej. - Izba nie zgłosiła uwag do sposobu finansowania projektu. Nie stwierdzono również nieprawidłowości w wykonywaniu przez spółkę obowiązków wynikających z przyjętych zasad nadzoru i koordynacji, a działania spółki podejmowane w sytuacji kryzysu budowlanego oceniono pozytywnie – zauważa Maciej Mazur.
 
Co musi być jeszcze wykonane, by terminal LNG został oddany do użytku? - Zaawansowanie ogólne projektu, zgodnie z raportami wykonawcy, wyniosło w styczniu 95,7 proc. Dostawy i montaż wszystkich urządzeń na terenie terminalu zostały zrealizowane w 100 proc. Trwa końcowy etap prac budowlanych we wszystkich obszarach – mówi Maciej Mazur. Prace te koncentrują się głównie na dokończeniu prób ciśnieniowych rurociągów technologicznych, na podłączeniach i testowaniu okablowania branży elektrycznej i automatycznej oraz na próbnych testach poszczególnych zespołów urządzeń, czyli tzw. czynnościach przedrozruchowych.
 
Zdaniem Polskiego LNG pewna data uruchomienia terminalu to 2015 rok. Kiedy dokładnie zostanie on oddany do użytku wyniknie  z rozmów handlowych z wykonawcami i rozmów na temat zakupu gazu na rozruch technologiczny terminalu, a te zakończą się w pierwszym kwartale lub na przełomie pierwszego i drugiego kwartału roku.
 
Na tym nie zakończy się budowa terminalu LNG w Świnoujściu. Powstanie trzeci dodatkowy zbiornik do magazynowania skroplonego gazu. Ta inwestycja znalazła się w planach Ministerstwa Gospodarki dotyczących infrastruktury energetycznej, które będą dofinansowane z unijnego funduszu "Infrastruktura i środowisko" na lata 2014-2020. Pozwoli to na przeładunek do 7,5 mld metrów sześciennych tego paliwa, co odpowiada ponad 40 proc. aktualnego rocznego zapotrzebowania naszego kraju.
 
Budowa terminalu w Świnoujściu została zainicjowana na podstawie uchwały Rady Ministrów w 2006 roku. Celem przedsięwzięcia wartego ponad 3 mld zł jest umożliwienie odbioru gazu ziemnego drogą morską z dowolnego kierunku na świecie. Inwestorem jest Polskie LNG, generalnym wykonawcą – konsorcjum na czele z włoską firmą Saimpem.
 
AK
 
Tematy: inwestycja (310) | inwestor (135) | przemysł (84) | Świnoujście (64) | gaz (23) | Polskie LNG (14) | gazoport (12) | PGNiG (11) | LNG (9) | Gaz-System (6) | Polska Żegluga Bałtycka (5) | Ministerstwo Skarbu Państwa (5) | Maciej Mazur (4) | Tomaszewicz Development (2) | usługa IT (2) | Włodzimierz Karpiński (1) | Saimpem (1) | Janusz Piechociński (1) |
aktualizowano: 2015-03-11 17:12
Wszystkich rekordów:

Społeczność